Znów próbuję się skupić. Piszę posta. Bzzzzzzzzzzzzzz. Całe biurko zawibrowało, bo znajomy na Whatsappie przesyła mi memy z Donaldem Trumpem.
Bzzzz bzzzz bzzzz… Adam dzwoni zapytać, czy potrzebuję czegoś ze sklepu.
Bzzzz bzzzz… To Messenger. Czytelnik pisze do mnie przez fanpage zapytać, ile będzie kosztował wyjazd na półroczny wolontariat na wyspach Galapagos, chociaż niestety póki co wiem o tym miejscu tyle, ile o balecie.
Przy okazji zerkam na pasek zadań, gdzie otwarty Gmail pokazuje, że czekają na mnie dwie nowe wiadomości. Szybko odpiszę, przecież to tylko dwa zdania.
Wracam do pracy. W otwartym edytorze tekstowym jeden samotny akapit. Piszę dalej. Potrzebuję znaleźć jakąś informację w Internecie, przy okazji więc znów odświeżę tego Facebooka i kliknę klika lajków na Instagramie.
Tak mijają dwie godziny, po których nie napisałam nawet połowy tekstu. Jak to się stało, przecież pracowałam tyle czasu?!
Magia.
Jak pozbyć się rozpraszaczy i pracować dwa razy szybciej – Pomodoro Technique
Nie ukrywam, że jestem beznadziejnie uzależniona od swojego telefonu, Facebooka, Messengera i całej reszty dobroci współczesnych czasów. Nie dość, że korzystam z nich prywatnie, to jeszcze blogowo. Internet to wspaniały wynalazek.
Ale jednocześnie jest on okropnym rozpraszaczem i złodziejem czasu.
Gdy odkryłam Pomodoro technique, efektywność pracy skoczyła mi o jakieś 567889%. Idea jest taka prosta, a taka genialna.
Pomodoro technique – jak to działa?
Wyłącz Internet, dźwięk i wibracje w telefonie. Pozamykaj wszystkie niepotrzebne okna przeglądarki, powiadomienia z Outlooka, Skype’a, wszystkiego, co w trakcie pracy mogłoby Ci zamrugać wiadomością na ekranie.
Ale jak to, odciąć się zupełnie?!
Dokładnie tak. A teraz weź kuchenny minutnik i ustaw go na 25 minut. Możesz też wejść na stronę tomato-timer.com i włączyć sobie minutnik online (to moja ulubiona opcja). Od tego momentu skup się tylko i wyłącznie na tym co robisz. Pisanie posta, nauka na egzamin, nauka języka, czy tworzenie zwariowanych i niezrozumiałych tabel w Excelu.
Po 25 minutach zrób sobie 5 lub 10 minutową przerwę, podczas której najlepiej zajmij się zupełnie czymś innym, wstań, zrób sobie herbatę, poskacz pajacyki. Możesz też w tym czasie sprawdzić, czy żadne palące i pilne wiadomości nie wpadły Ci na skrzynkę mailową, zobacz kto napisał na Facebooku i Whatsappie, czy przypadkiem ktoś nie dzwonił.
Najważniejsze. Nie sprawdzaj tego podczas swojego „pomidora”. Uwierz, że przez 25 minut nie zawali się świat. Kiedy odruchowo sięgasz po telefon, zerkasz na maila, powstrzymaj się. Wróć do pracy i poczekaj aż zadzwoni minutnik. Potem rób co chcesz, hulaj dusza, piekła nie ma. Przez 10 minut. 🙂
Zastosowanie tej metody może być trudne jeśli np. pracujesz na open space, wszyscy dookoła rozmawiają i chcą powiedzieć coś również do Ciebie gdy Ty próbujesz się skupić. W moim przypadku świetnie sprawdza się założenie słuchawek (nawet bez muzyki!) – to dość powszechnie rozpoznawany znak pt. „nie przeszkadzaj, jestem w swoim świecie” 🙂
Jeżeli Twoja praca polega na odbieraniu telefonów, czy odpisywaniu na maile, nie odetniesz się od nich. Możesz jednak efektywnie ograniczyć wszystkie inne rozpraszacze i skupić się na tej jednej kluczowej czynności.
I nagle post jest skończony trzy razy szybciej, niż zwykle. Nauczyłeś się na egzamin w dwie godziny, chociaż zwykle zajmowało to co najmniej cały dzień. Zwariowane tabelki w Excelu śmigają jak wściekłe.
A wystarczyło ograniczyć ciągłe bzyczenie.
Wiesz już, jak pracować znacznie szybciej. Czas teraz dowiedzieć się, czy spełnianie marzeń to efekt szczęścia, czy ciężkiej pracy. Ale pamiętaj, praca to nie wszystko. Ja kiedy potrzebuję odpocząć, uciekam w góry. Zobacz jak góry pomagają mi ogarnąć priorytety (i Tobie też mogą). Jeszcze jedną umiejętnością, która znacząco poprawiła moje życie, była nauka jak radzić sobie z trudnymi rozmowami.
Jeśli wolisz, możesz też się dowiedzieć jak w życiu zanudzić się na śmierć i niczego nie osiągnąć 🙂
Jeśli podobał Ci się ten post, użyj proszę przycisków poniżej i udostępnij na Facebooku, Twitterze, czy Google+! Dzięki! 🙂
Święta racja 😉 teraz wystarczy „tylko” wdrożyć w życie 😉 po raz kolejny dalas mi motywacje 🙂
Bardzo się cieszę! No i powodzenia 🙂
[…] Podczas słuchania nie rób nic absorbującego. Nie czytaj, nie pisz SMSów, wiadomości na Facebooku. Nie zerkaj jednym okiem w telewizor, nie rozmawiaj z rodziną w domu. Zerknij na tego posta i dowiedz się, jak pozbyć się rozpraszaczy i pracować dwa razy szybciej. […]
[…] Na co dzień ciągle coś chcę. Stale coś trzeba. Robiąc jedną rzecz czuję się winna, że w tym samym momencie nie zajmuję się jeszcze pięcioma innymi. Edytuję zdjęcia – a przecież chcę jeszcze napisać posta. Piszę posta – a przecież chcę poprawiać poprzednie, żeby lepiej się pozycjonowały. Poprawiam stare posty – a powinnam przecież posprzątać mieszkanie. Sprzątam mieszkanie – a chcę jeszcze iść pobiegać. Zastanawiam się, jak pracować lepiej i wydajniej. […]
[…] powodzenia. Jeżeli Twoja praca jest wartościowa i staranna, chętnie uczysz się nowych rzeczy, pracujesz wydajnie i przyczyniasz się do usprawniania pracy zespołu wtedy to zupełnie co […]