Bryce Canyon. Park Narodowy w Utah, który sprawił, że znów poczułam się jak małe dziecko. Wtedy moja wyobraźnia była niemal nieograniczona. Przez długi czas miałam wymyślonego psa, doga niemieckiego. Później miałam karego konia, który miał na imię Arrow i potrafił biec z prędkością samochodu. W wyobraźni zawsze jechałam na koniu obok samochodu. Arrow nigdy się nie męczył, wręcz cieszył na każdą dodatkową przebieżkę z prędkością 100 km/h.
Pamiętam też, jak wpatrywałam się w chmury i szukałam w nich znajomych kształtów. Tak naprawdę nie musiałam ich szukać. Po prostu widziałam na niebie dinozaury, niedźwiedzie i baby jagi na miotle.
Gdy dorosłam, wyobraźnia znacząco mi się ograniczyła. Mój dog niemiecki, czy koń Arrow odeszły w zapomnienie. Chmury są już tylko chmurami.
Ale w Bryce Canyonie poczułam się, jakbym znów miała 7 lat.
Niesamowite formacje skalne, wyrzeźbione przez wodę deszczową i jej zamarzanie i odmarzanie pobudzają wyobraźnię nawet najbardziej dojrzałego dorosłego.
Na rozgrzewkę same nazwy szlaków i miejsc naprowadzają na to, co powinieneś zobaczyć.
Formacje skalne Bryce Canyon’u
Mamy więc amfiteatr
I Tower Bridge (ten mały po lewej… 🙂 )
I Królową Wiktorię (też po lewej)
Mnie natomiast największą frajdę sprawiało szukanie figur i znajomych kształtów tam, gdzie nikt mi nie kazał ich widzieć. Jak kiedyś błyskawicznie pojawiały mi się przed oczami dinozaury w chmurach, tak w Bryce Canyonie od razu zobaczyłam armię żołnierzy (chińską armię z terakoty):
Starożytne miasta
Przerażające dłonie z długimi, krzywymi palcami
W pewnym momencie nawet korzenie zaczęły wyglądać jak legwany
A w niektórych formacjach skalnych zaczęłam dostrzegać kształty, których interpretację pozostawiam Wam…
Szlak, którym szliśmy nazywał się Fairyland Loop – w luźnym tłumaczeniu, pętla po bajkowej krainie. Może to przez to poczułam się znów jak dziecko 🙂 Fairyland Loop ma 8 mil (13 km) i 700 metrów przewyższenia (2300 stóp). Oznaczona jest jako wymagająca trasa na 4-5h.
Zaskoczyła mnie ta klasyfikacja. Przynajmniej połowy tego przewyższenia nie odczuwa się wcale, bo pokonuje się je w krótkich odcinkach – kawałek pod górę, kawałek z górki. Idealny szlak, żeby poczuć magię Bryce.
Pokonuje się nim fragment wzdłuż krawędzi kanionu i schodzi się w dół, gdzie z bliska można pooglądać te niesamowite formacje i przejścia kolorów piasku, od pomarańczowego, przez bladożółty do białego. Zupełnie jak w Kanionie Antylopy, nie mogłam uwierzyć, że to miejsce istnieje naprawdę i zostało stworzone przez naturę.
W Bryce spędziliśmy dwa dni i jest to idealna ilość czasu na to miejsce. Jednego dnia przeszliśmy Rim Trail. Szlak wzdłuż krawędzi kanionu, gdzie tak jak w przypadku punktów widokowych w Wielkim Kanionie, ciężko wybrać najlepszy. Wszystkie są zachwycające.
Zeszliśmy też zobaczyć królową Wiktorię na końcu krótkiego szlaku Queen’s Gardens Trail. Osoby, które nie czują się na siłach dużo chodzić mogą przemieszczać się bezpłatnym parkowym autobusem wzdłuż Rim Trail od jednego punktu widokowego do drugiego.
Drugiego dnia przeszliśmy Fairyland Loop. Wybraliśmy ten szlak bardzo spontanicznie, gdy okazało się, że słynna Pekaboo Loop, którą planowaliśmy jest zamknięta. Zdecydowanie nie żałuję, że zdecydowaliśmy na ten właśnie spacer po bajkowej krainie 🙂
W Bryce poczułam się, jakbym znowu miała 7 lat. Poczułam podobną magię, jak w Pałacu Pena w Sintrze, w Portugalii. Jakby nagle magicznie pojawił się obok mnie mój wymyślony dog niemiecki. Jakbym dosiadła swojego karego konia i pogalopowała w stronę skalnego miasta, ścigana przez armię chińskich żołnierzy z terakoty.
Czy Ciebie też to miejsce przeniesie w świat dziecięcej wyobraźni? A może czas zacząć planować Twoją podróż do USA?
Zerknij też na czarujące szlaki w Parku Narodowym Zion – Angels Landing i The Narrows. A jeśli podobał Ci się ten post, użyj proszę przycisków poniżej i udostępnij go na Facebooku, Twitterze, Czy Google+ lub przypnij na Pintereście! Dzięki! 🙂
Przypnij!
[…] może najtwardszym zawodnikom podnieść ciśnienie. Działa na wyobraźnię niemal tak mocno jak formacje skalne w Bryce Canyonie. Tylko o ile tam w wyobraźni widzisz ciekawe kształty, tak tutaj widzisz siebie, stąpającego […]
[…] From there we’ll head east towards Flagstaff and then the Grand Canyon, Antelope Canyon, Bryce and Zion. Our trip will last a month. After that time Adam goes back to Poland and I’m […]