Chiang Mai to jedno z najchętniej odwiedzanych miast w Tajlandii. Nie tylko turyści je kochają – większość Tajów lubi Chiang Mai i chcieliby w nim zamieszkać. Nie dziwi mnie to – atrakcje Chiang Mai są bardzo zróżnicowane i każdy znajdzie coś dla siebie.
To ciekawe miasto jest zlokalizowane w północnej części kraju, otoczone górami i parkami narodowymi. Jest znacznie spokojniejsze i wyluzowane niż szalony Bangkok.
Tam możesz się zrelaksować i wziąć głębszy oddech. Ja spędziłam kilka dni w Chiang Mai podczas swojej podróży po Tajlandii i później jeszcze tydzień w czasie wolontariatu jako nauczyciel angielskiego. Polubiłam to miejsce – i z przyjemnością jeszcze tam wrócę 🙂
Więc co warto zobaczyć w Chiang Mai i okolicy?
Aby ułatwić sobie planowanie, pobierz pełen przykładowy plan podróży po Tajlandii. Pobierając go, otrzymasz też dostęp do Bazy Tajnych Materiałów Podróżniczych 🙂
Chiang Mai – atrakcje. Co warto zobaczyć?
Niektóre linki w tym artykule są linkami afiliacyjnymi. To znaczy, że jeśli zarezerwujesz usługę korzystając z mojego linka, ja dostanę drobną prowizję bez różnicy w cenie dla Ciebie 🙂
DOROTA
1. Nocny targ i pokaz tajskiego tańca
Najsłynniejszy nocny targ w Chiang Mai odbywa się w każdą niedzielę i ciągnie się od głównej bramy miasta Tha Phae Gate całą ulicą Rachadamnoen Road i na niektórych jej przecznicach. Kupisz tam wszystko – tradycyjne tajskie potrawy, owoce, przyprawy, pamiątki, ubrania. Zobaczysz spacerujących lady boy’ów pozujących do zdjęć, artystów malarzy i muzyków.
Ale czy masz czego żałować, jeśli Twój plan nie przewiduje wizyty w Chiang Mai w niedzielę? Moim zdaniem nie.
We wszystkie pozostałe dni nocny targ w Chiang Mai odbywa się poza ścisłym centrum, na wschód od centralnego „kwadratu”. Według mnie jest znacznie przyjemniejszy, niż zatłoczony do granic możliwości niedzielny targ.
Ploen Ruedee Night Market to idealne miejsce na wieczorne piwo, tradycyjny tajski posiłek i relaks przy muzyce. Codziennie około 19:30 zobaczysz pokaz tajskiego tańca i posłuchasz muzyki na żywo. To zdecydowanie moja ulubiona atrakcja Chiang Mai.
2. Świątynie w mieście
W Chiang Mai znajdziesz mnóstwo świątyń buddyjskich – bardziej i mniej imponujących, tych słynnych i tych zaskakujących Cię, jak wychodzisz zza rogu.
Które warto odwiedzić?
Najlepszą rekomendacją jest – odwiedź te, które na pierwszy rzut oka podobają Ci się najbardziej 😉 Ze swojej strony szczególnie polecam Wat Chedi Luang – jej nieco zrujnowana ciekawa stupa wyróżnia się na tle innych świątyń w mieście, a jej historia sięga XIV wieku. W wielu świątyniach organizowane są też spotkania z mnichami. Możesz wtedy w przyjaznej atmosferze rozwiać swoje wątpliwości dotyczące buddyzmu 🙂
Możesz odwiedzić świątynie Wat Chedi Luang, Wat Phan Tao i Wat Phra Singh podczas trzygodzinnej wycieczki z lokalnym przewodnikiem. Jest to świetna opcja dla miłośników historii. Szczegóły takiej wycieczki sprawdzisz tutaj:
3. Sanktuarium słoni
Słonie to ciekawe zwierzęta i interakcja z nimi jest jedną z większych atrakcji Chiang Mai, całej Tajlandii i innych krajów Azji Południowo-Wschodniej.
Jednak jeśli jeszcze nie wiesz, zapamiętaj – nie wolno jeździć na słoniach.
W Internecie znajdziesz wiele powodów, o których tutaj nie będę wiele pisać. W skrócie, słonie są torturowane, by pozwoliły ludziom na takie postępowanie, a do tego noszenie ciężarów niszczy ich zdrowie i powoduje przedwczesną śmierć. Nie przyczyniaj się do tego procederu.
Na szczęście w Tajlandii coraz więcej powstaje miejsc, które troszczą się o słonie i promują świadome i etyczne spędzanie czasu w towarzystwie tych zwierząt.
Miejscem cieszącym się najlepszą opinią jest Pon Elephant Thailand. Zarezerwuj swoją wizytę z wyprzedzeniem – w sezonie miejsca są już zajęte na kilka miesięcy do przodu! Ja niestety się spóźniłam. Żaden interesujący mnie termin nie był już dostępny.
Ciekawą opcją jest wycieczka do sanktuarium razem z wizytą w Parku Narodowym Mae Wang. Poniżej sprawdzisz szczegóły takiej wycieczki:
Szukając alternatyw, znalazłam Elephant Jungle Sanctuary i tam się wybraliśmy. Kilka dni po naszej wizycie na Facebooku EJS rozpętała się burza – ktoś widział, jak słonie na noc są przykuwane łańcuchami bez dostępu wody i jedzenia.
EJS natychmiast zareagowało tłumacząc, że zwierzęta w nocy muszą być przywiązane, bo ich teren nie jest ogrodzony. Słonie mogłyby uciec, narazić mieszkańców okolicznych wiosek na niebezpieczeństwo, narazić siebie na atak ze strony ludzi. Pisali, że jedzenia i wody ich podopiecznym nigdy nie brakuje, a osoba twierdząca inaczej kłamie.
Nie jestem specjalistką w ocenie zachowania słoni – ale zwierzęta wydawały się zadbane, zadowolone i w dobrej kondycji. Nie zauważyłam opisywanych w Internecie zachowań charakterystycznych dla zestresowanych słoni (jak np. bujanie się na boki i ciągłe wachlowanie uszami).
W sanktuarium słoni spędziliśmy cały dzień. Poznaliśmy kilka „rodzin”, mogliśmy nakarmić zwierzęta, zaliczyć z nimi błotną kąpiel i kąpiel w rzece. Zwierzęta nie były na łańcuchach, spacerowały po dużym terenie, nie widać było śladów przemocy wobec nich. Mam nadzieję, że to było dobre miejsce, a opiekunowie troszczą się o słonie. Na mnie zrobili dobre wrażenie i chciałabym tam kiedyś wrócić. Atrakcje Chiang Mai bez wizyty w sanktuarium słoni to nie dla mnie 🙂
Zobaczenie słonia z bliska jest rewelacyjnym przeżyciem. Zawsze myślałam, że skóra słonia będzie szorstka i nieprzyjemna w dotyku – podczas gdy jest miękka i delikatna. A w dodatku – słonie mają włosy! Szok!
Trąba jest chwytna i zwinna, a cały słoń, choć pozornie niezręczny – to zwierzę z gracją! Polecam Ci odwiedzić jedno z sanktuariów słoni – upewnij się tylko wcześniej w opiniach, że to miejsce nie krzywdzi zwierząt.
4. Świątynia na Doi Suthep i wioska Hmong Doi Pui
Wat Phra That Doi Suthep to jedna ze słynniejszych i najbardziej imponujących świątyń w okolicy Chiang Mai. W skrócie wszyscy nazywają ją Doi Suthep, chociaż to nazwa szczytu, na którym się znajduje. To święte miejsce dla Tajów i pomimo ogromnej ilości turystów wielu z nich przychodzi się tutaj modlić. Ze świątyni rozciąga się widok na Chiang Mai i okolicę.
Do Doi Suthep dostaniesz się czerwonymi samochodami songtaew z wielu miejsc w centrum miasta. Na pewno je zobaczysz – możesz też zapytać w swoim hostelu, gdzie znajdziesz najbliższy transport do Doi Suthep.
Po obejrzeniu Doi Suthep wybraliśmy się spod świątyni kolejnym songtaew jeszcze wyżej – do wioski górskiego plemienia Hmong, Doi Pui.
Przed wyjazdem do Tajlandii wiele czytałam o górskich plemionach. O tym, jak bardzo ich życie jest obecnie nieautentyczne, a zorganizowane pod turystów. Nie chciałam tam jechać – jednak ciekawość zwyciężyła. I dobrze!
Chociaż faktycznie życie wioski toczy się wokół turystyki – na miejscu można kupić wiele lokalnych produktów i ubrań ręcznie wykonanych przez mieszkańców wioski, zjeść w małej restauracyjce posiadającej w menu tylko jedną potrawę. To tam kelner nauczył mnie używać pałeczek 🙂
Jeśli wyjdziesz nieco poza główne szlaki turystyczne, zobaczysz piękne górskie widoki i nieco prawdziwego życia w wiosce. Ostatecznie więc polecam tą atrakcję Chiang Mai.
Do Doi Suthep możesz dostać się na własną rękę lub możesz ułatwić sobie życie rezerwując zorganizowaną wycieczkę 🙂 Kliknij poniższy przycisk, żeby sprawdzić cenę i dostępność. Ta opcja, oprócz wizyty w świątyni Doi Suthep, obejmuje również zwiedzanie wioski górskiego plemienia Hmong.
5. Park Narodowy Doi Inthanon
Doi Inthanon to najwyższy szczyt Tajlandii zlokalizowany w parku narodowym o tej samej nazwie. To jeden z 14 parków narodowych w kraju. Znajdziesz tam wspaniałe górskie widoki… o ile wybierzesz się na odpowiednią wycieczkę 😉
Na Doi Inthanon byłam dwa razy – raz na wycieczce zorganizowanej przez jedno z biur w Chiang Mai, drugi raz podczas mojego wolontariatu z grupą innych wolontariuszy. Wrażenia mam zupełnie inne.
Pierwsza wycieczka zorganizowana przez biuro w Chiang Mai mnie rozczarowała. Nie dlatego, że była zła, a dlatego, że odbiegała od moich oczekiwań. Najbardziej liczyłam na krótki chociaż górski spacer z pięknymi widokami na okoliczne szczyty. Wycieczka była pełna atrakcji – jednak tej jednej rzeczy w niej zabrakło. Wycieczka zawierała:
Wodospad Wachirathan
Przejazd busem na sam szczyt góry (niestety ze szczytu Doi Inthanon nie widać nic 😉 )
Krótki spacer dżunglą – Ang Ka Luang Nature Trail
Pagody Króla i Królowej
Przystanek na lokalnym targu pełnym pysznych owoców i lunch
Wizytę w wiosce plemienia Karen
Na kolejnej wycieczce zorganizowanej z innymi wolontariuszami i naszym hostem, wybraliśmy się na spacer szlakiem Kew Mae Pan Nature Trail – i to było dokładnie to, czego mi brakowało na poprzedniej wycieczce! Trzykilometrowy szlak biegnie lasem i górskimi zboczami i oferuje jedne z piękniejszych widoków, jakie miałam okazję zobaczyć w Tajlandii.
Niektóre z wycieczek organizowanych w Chiang Mai zawierają też przejście tego szlaku. Jeśli planujesz zarezerwować, upewnij się, co zawiera program. Jeśli chcesz zarezerwować wycieczkę z wyprzedzeniem – kliknij przycisk poniżej. Ta wycieczka na pewno zawiera Kew Mae Pan Nature Trail 🙂
Jeśli wybierasz się na szlak na własną rękę, przy wejściu na szlak musisz wynająć przewodnika – kosztuje to 200 THB od grupy (od 1 do 10 osób). Szlak jest zamknięty od czerwca do października.
Jak dostać się do Doi Inthanon?
Największą swobodę da Ci wypożyczenie samochodu lub skutera i dojazd do Doi Inthanon na własną rękę. Wtedy bez problemu zobaczysz wszystkie punkty z powyższej listy.
Wypożyczenie samochodu w Chiang Mai: sprawdź cenę
Kolejną opcją jest zorganizowana wycieczka z Chiang Mai. Upewnij się, co zawiera program, żeby nie mieć błędnych wyobrażeń, jak ja 🙂
Możesz też pojechać tam z Chiang Mai żółtymi samochodami songtaew z przesiadką w Chom Thong. Dokładniejszy opis na stronie Tajskich Parków Narodowych.
6. Wycieczka rowerowa i spływ bambusową tratwą
W wielu biurach w Chiang Mai zarezerwować możesz wycieczkę rowerową po okolicznych wioskach, spływ kajakiem, czy spływ bambusową tratwą. My zdecydowaliśmy się na wycieczkę łączącą rower i kajak
Część rowerowa była rewelacyjną atrakcją Chiang Mai. Mieliśmy szczęście mieć przewodnika na wyłączność 🙂 Wycieczkę rozpoczęliśmy od imponującej świątyni Ban Den – jednej z piękniejszych, jakie widziałam w Tajlandii, a zupełnie nieznanej przez turystów. Później przewodnik przewiózł nas po okolicznych wioskach, pokazał uprawy i lokalne rośliny, zatrzymywaliśmy się przy malutkich stoiskach przy drodze. Wyglądało na to, że turyści w te okolice zwykle nie docierają.
Spływ kajakiem po spokojnej rzece również był ciekawy – to niepowtarzalna okazja, by podziwiać tajską naturę, na którą człowiek nie miał wpływu. Ale niestety był gorszy niż się spodziewałam. Widoki były podobne przez całą drogę i po 15-stu minutach miałam już dość.
Zamiast tego, polecam Ci spływ bambusową tratwą. Spływałam podczas wolontariatu i to była świetna zabawa, genialna wręcz! Szczególnie jeśli samemu próbuje się sterować tratwą nie mając pojęcia jak… 😉
Jeśli szukasz pomysłu na całodniową wycieczkę, warto rozważyć połączenie wizyty w Parku Narodowym Mae Wang, etycznym sanktuarium słoni i spływu bambusową tratwą. Szczegóły takiej wycieczki sprawdzisz poniżej:
7. Trekking w dżungli
Chociaż my na trekking w dżungli wybraliśmy się w Chiang Rai (Bamboo Tours), okolice Chiang Mai również oferują takie możliwości.
Trekking przez dżunglę i gotowanie posiłku w bambusie były jednym z lepszych doświadczeń w Tajlandii. Jeśli nie planujesz jechać w okolice Chiang Rai – koniecznie skorzystaj z tej atrakcji w Chiang Mai. Wycieczkę możesz wykupić u lokalnych tour operatorów dzień przed wycieczką.
8. Grand Canyon w Chiang Mai
Wiedziałeś, że Tajlandia ma swój Wielki Kanion? 🙂 Jest co prawda zupełnie inny od Wielkiego Kanionu Kolorado w USA – ale i tak jest wart odwiedzenia!
Grand Canyon to stary kamieniołom, obecnie wypełniony wodą. W części kanionu urządzony jest park wodny z dmuchanymi zjeżdżalniami i przeszkodami. Świetna zabawa, która może też podnieść adrenalinę – głębokość akwenu przekracza 20 metrów, a niektóre atrakcje to np. skok z 10-cio metrowej wieży 😉 Ale nie bój się, korzystając z parku wodnego każdy obowiązkowo musi założyć kapok. Idealne miejsce na gorący dzień tajskiego lata i jedna z ciekawszych atrakcji Chiang Mai.
W drugiej części kanionu możesz się opalać, pływać i skakać z klifów na własną rękę. Świetny sposób, żeby zrelaksować się nad wodą, jeśli tęsknisz do typowego nadmorskiego wypoczynku 🙂
Aby dostać się do Grand Canyon’u warto wypożyczyć samochód lub skuter, to najprostszy sposób. Możesz też zapytać obsługi hotelu, w którym się zatrzymujesz, czy nie doradzą Ci, jak najlepiej się tam dostać.
Bilet wstępu do Grand Canyon’u kupisz nieco taniej na Get Your Guide:
9. Tiger Kingdom (odwiedzać czy nie?)
Tak jak w przypadku słoni, niewiele zostało dzikich tygrysów. Ich środowisko naturalne jest wyniszczone, a ludzie zabijają te piękne zwierzęta ze strachu, gdy tylko znajdą się za blisko osad ludzkich. Stąd miejsca takie, jak Tiger Kingdom, które dbają o rozwój populacji tygrysów w niewoli.
Przed wyjazdem do Tajlandii doszły mnie plotki, że w Tiger Kingdom i pokrewnych miejscach tygrysy są faszerowane narkotykami, by ludzie mogli zrobić sobie z nimi zdjęcie bez ryzyka ataku. Z tego względu nie wybraliśmy się tam, bo nie chciałam wspierać tego typu procederu.
10. Bua Thong Sticky Waterfalls
Niestety nie starczyło mi czasu na wycieczkę do wodospadu Bua Thong – ale nie mogło go zabraknąć w tym zestawieniu, bo brzmi rewelacyjnie! To wodospad płynący po skale wapiennej, której struktura nie pozwala Ci się poślizgnąć. Dzięki temu bez problemu można się po nim wspinać. Stąd jego potoczna nazwa „Sticky Waterfall” – klejący wodospad. Jeśli pojadę do Tajlandii ponownie, z pewnością będzie na szczycie mojej listy priorytetów w tej okolicy.
Do tej atrakcji Chiang Mai również najlepiej dostać się wynajętym samochodem lub skuterem. Możesz też zorganizować wycieczkę u lokalnych tour operatorów lub zarezerwować wycieczkę z wyprzedzeniem – kliknij przycisk poniżej, żeby zobaczyć propozycję wycieczki do Sticky Waterfall.
Zakwaterowanie w Chiang Mai
Jimmy and Jeng Homestay – przez cały pobyt w Chiang Mai mieszkaliśmy w tym miejscu. Standard podstawowy, ale właściciele i obsługa to najmilsi ludzie jakich spotkałam. Po przekroczeniu progu usłyszeliśmy „Hi. You can relax now. You’re home” 🙂 Potrafią sprawić, że czujesz się jak u siebie. Cena bardzo przystępna, świetna lokalizacja blisko nocnego targu i centrum miasta. I nadal tęsknię za ich naleśnikami z ananasem… Gorąco polecam!
Ma Guesthouse – miejsce w bardziej centralnej lokalizacji, wewnątrz głównego „kwadratu” Chiang Mai. Obiekt o rewelacyjnych opiniach w bardzo dobrej cenie. Śniadanie wliczone w cenę 🙂
Villa Thai Orchid – jeśli masz ochotę na odrobinę większy luksus, to miejsce jest dla Ciebie 🙂 Idealna lokalizacja w samym centrum, atrakcje Chiang Mai są na wyciągnięcie ręki. Pokoje o wysokim standardzie, pyszne śniadanie wliczone w cenę.
Mam nadzieję, że pomogłam Ci podjąć decyzję co zobaczyć w Chiang Mai, pięknym miejscu otoczonym górami i parkami narodowymi. Jestem przekonana, że się tam zrelaksujesz, weźmiesz głębszy oddech i że polubisz to miejsce tak, jak polubiłam je ja i jak lubi je większość Tajów 🙂
W planowaniu podróży po Tajlandii pomogą Ci też pozostałe posty na blogu:
Tajlandia na własną rękę – jak zorganizować wyjazd i o czym pamiętać?
Tajlandia – co zobaczyć w dwa tygodnie? Gotowy plan podróży
15 atrakcji Bangkoku, czyli co zobaczyć w pełnej życia stolicy Tajlandii?
Ayutthaya. Co kryje w sobie dawna stolica Tajlandii?
Wyspy Tajlandii – którą wybrać na egzotyczne wakacje?
Blogerzy podróżniczy zdradzają: kiedy najlepiej jechać do Tajlandii?
Jak uzyskać wizę do Tajlandii na 60 dni?
10 faktów o Tajach i życiu w Tajlandii o których nie miałeś pojęcia
Jeśli tak jak ja, myślisz o wolontariacie, przeczytaj też o tym, jak to jest uczyć angielskiego w Azji 🙂 Gorąco polecam – świetne doświadczenie!
A jeśli spodobał Ci się ten post, użyj proszę przycisków na dole i udostępnij go na Facebooku lub Twitterze! Dzięki!
Bzdury piszesz jeżeli chodzi o Tygrysy byłem widziałem jak są bite jeżeli nie chciały położyć się na stole do zdjęć. Dodatkowo mają wyrwane pazury. Zresztą nie polecam
Hej Mariusz – tak jak napisałam w poście, nie byłam w Tiger Kingdom ani żadnej pokrewnej atrakcji osobiście i mogę jedynie zachęcić do zgłębienia tematu na własną rękę i dzielenia się wrażeniami potem. Byłeś w Tiger Kingdom właśnie, czy w jakimś innym miejscu? Niestety wiem, że są miejsca, które źle traktują zwierzęta, zarówno słonie, jak i tygrysy – ale są też takie, które faktycznie się troszczą o podopiecznych i jestem ostrożna zanim wrzucę wszystkie do jednego worka. Warto czytać opinie i zgłębiać temat przed odwiedzeniem każdego miejsca, które ma pod opieką zwierzęta.