Kolorowe jeziorka w Rudawskim Parku Krajobrazowym to stawy powstałe w miejscu dawnych niemieckich kopalni pirytu. Na mapie zaznaczone są cztery jeziorka – Żółte, Purpurowe, Błękitne i Zielone.
Podekscytowana podeszłam do pierwszej barierki, zza której podziwiać można pierwsze jeziorko – żółte. Wychylam się, zerkam… I niestety, czuję silne ukłucie rozczarowania. Pierwsze z kolorowych jeziorek to niewielka kałuża w kolorze ciemnobrunatnym. Na jego powierzchni pływają wyschnięte, brązowe liście z daleka do złudzenia przypominające śmieci.
Czyżby ktoś miał innowacyjny pomysł zrobienia atrakcji turystycznej ze zwykłego ścieku?
Z mniejszym entuzjazmem idę dalej do Purpurowego Jeziorka. A jeśli ono też rozczaruje? Jeziorka to atrakcja, na którą czekałam najbardziej podczas naszej wycieczki na Dolny Śląsk…
Po krótkim spacerze wyłoniło się ono. Purpurowe Jeziorko, wbrew swojej nazwie, w kolorze intensywnej zieleni. Dzięki niemu od razu zapomniałam o złym pierwszym wrażeniu. Obiegłam je dookoła z aparatem i okazało się, że odcień wody różni się w zależności od tego, z której strony spojrzeć. W pewnym miejscu zieleń rzeczywiście zmieniała się w intensywne bordo. Uwierzcie lub nie, wszystkie te zdjęcia to to samo jeziorko.
Woda w Purpurowym Jeziorze to roztwór kwasu siarkowego. To jeden z najbardziej żrących kwasów, pamiętacie z chemii? Oczywiście jego stężenie w jeziorku nie jest na tyle mocne, by mogło być niebezpieczne przy kontakcie z wodą. Jednak sama świadomość jest fascynująca i budzi respekt… 🙂
Po 20 minutach leniwego spaceru pod górę, zza drzew wyłania się kolejny kolor, w który ciężko uwierzyć. Jeziorko Błękitne, zwane też Lazurowym lub Turkusowym zawdzięcza swój kolor związkom miedzi i żelaza, nie ma w nim już związków siarki. Przecieranie oczu nie pomaga, kolor nadal zostaje tak intensywny. Coś pięknego.
Ostatnie Jeziorko Zielone to jeszcze mniejsza od jeziorka żółtego kałuża ukryta w lesie w kolorze… cóż, brudu 🙂 Przegapilibyśmy je na 100% gdyby nie oznaczenie.
Poszliśmy też dalej na szczyt Wielkiej Kopy, ale szczyt, cały porośnięty lasem rozczarował brakiem widoku. Jeśli masz ochotę po prostu przejść się dalej, to jak najbardziej, spacer jest bardzo przyjemny. Ale żadnych widoków ciekawszych od Błękitnego Jeziorka nie będzie 🙂
W takim przypadku lepiej zawrócić i drugą część dnia spędzić na krótkiej wycieczce na pobliski Skalnik, z którego okolicy rozciąga się piękny widok na Sudety. O ile nie ma mgły… 🙂
Kolorowe Jeziorka w Rudawskim Parku Krajobrazowym – informacje praktyczne
Kolorowe Jeziorka – gdzie?
Rudawski Park Krajobrazowy. Zielony szlak zaczyna się w miejscowości Wieściszowice, skąd prowadzi do jeziorek.
Kolorowe Jeziorka – gdzie zaparkować?
Przed wejściem na szlak znajduje się pięć parkingów płatnych po 5 lub 10 zł.
Kolorowe Jeziorka – dystans i czas?
Według mapy turystycznej, dystans do Zielonego Stawu to 3,3 km i zajmuje 1h20min. Na szczyt Wielkiej Kopy – 1h40 min i 4,2 km.
Trasa jest łatwa, na szlaku między Purpurowym a Błękitnym Jeziorkiem widzieliśmy mnóstwo dzieci w różnym wieku, rodzinę z wózkiem, a nawet kobietę o kulach na jednej nodze… chociaż podziwiam, to było lekkie szaleństwo. To jednak szlak, a nie wybrukowany chodnik i miejscami bywa stromo 🙂
Nie daj się zniechęcić po pierwszym nieprzyjemnym wrażeniu. To nie innowacyjny pomysł zrobienia atrakcji turystycznej ze zwykłego ścieku. To fantastyczne i ciekawe miejsce warte każdej minuty Twojego czasu.
Tak samo jak inne piękne miejsca w Polsce. Rzuć okiem na tą galerię z dwudniowej wycieczki w Tatry i na ten przepiękny zachód słońca na Pilsku. Koniecznie sprawdź też, jak przygotować się do wycieczki w góry!
A jeśli spodobał Ci się ten post, użyj proszę przycisków na dole i udostępnij na Facebooku, Twitterze, czy Google+! Dzięki! 🙂
[…] w okolicy Skalnika warto odwiedzić inne niesamowite miejsce w Rudawach Janowickich – Kolorowe Jeziorka, stawy z zieloną, purpurową i turkusową wodą zlokalizowane w dawnych kopalniach. Zobacz też […]
[…] na te 13 najpiękniejszych szlaków w polskich górach lub odwiedź ze mną jedyne w swoim rodzaju Kolorowe Jeziorka. Poczytaj też o szczytach zaliczających się do Korony Gór […]